poniedziałek, 11 stycznia 2016

"Red Lipstick Monster tajniki makijażu" Ewa Grzelakowska-Kostoglu (24)

Chyba każda dziewczyna w Polsce słyszała o youtuberce Red Lipstick Monster, która udziela porad dotyczących makijażu i pielęgnacji. Ewa Grzelakowska-Kostoglu jest z wykształcenia kosmetologiem i pedagogiem, ale jak sama pisze we wstępie, wizażu nauczyła się sama.  Zdarzyło mi się oglądać tylko jeden jej filmik, o paznokciach migdałkach w 4 tygodnie. Na książkę trafiłam przypadkiem w bibliotece, ale słyszałam o gigantycznych kolejkach jakie ustawiały się po autograf i zdjęcie z autorką :)

Główne działy dotyczą wyboru pędzli, trwałości makijażu twarzy i oczu, doboru podkładu, użycia korektorów, konturowania twarzy, malowania oczu (cienie, kreski), brwi i ust. Najbardziej ucieszył mnie dział dotyczący makijażowych trików dla okularnic. Wszystkie zagadnienia są opisane w sposób łatwy do zrozumienia, ilustrowane wieloma zdjęciami. Właśnie prostota wszystkich porad i wyjaśnienie podstawowych zasad malowania się jest wielkim atutem tej książki. Dlatego jest to pozycja obowiązkowa dla początkujących w tej dziedzinie. Poza tym, książka jest pełna kolorów, zdjęć, dzięki czemu z przyjemnością przekładałam kolejne strony.

"Nie warto upodabniać się do tłumu, bo to, co decyduje o naszej odmienności jest jednocześnie tym, co nas wyróżnia i co powinnyśmy pielęgnować. To właśnie wyjątkowość czyni nas pięknymi."


Na końcu każdego rozdziału znajdujemy także linki do filmików dotyczących omówionego tematu.
Nigdy nie maluję się mocno, wolę być naturalna (to również bardzo praktyczne), ale dowiedziałam się o kilku bardzo prostych sztuczkach, które będę wykorzystywać na co dzień. Polecam ten przewodnik każdej kobiecie, która chciałaby dowiedzieć się, co jeszcze może zrobić, żeby zadbać w szczególności o swoją twarz. Również tym, które tak jak ja, czują się niepewnie sięgając po cienie do powiek czy eyeliner, po czym odkładają go niepewne, w jaki sposób go użyć.

"Red Lipstick Monster tajniki makijażu" Ewa Grzelakowska-Kostoglu, wyd. Znak 2015, s. 188

Drobne info: niestety mam w styczniu i na początku lutego egzaminy i zaliczenia, dlatego przepraszam, że nie będę mogła poświęcać Waszym blogom tyle czasu, ile bym chciała. Wszystkim studentom, którzy tak jak ja muszą się teraz dużo uczyć życzę powodzenia :)

18 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej książce, ale jeszcze się nie maluje więc stwierdziałm że może kiedyś :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądam Red Lipstick Monster, jednak nie maluję się. Lubię jej poradniki dotyczące paznokci :)
    Może kiedyś przeczytam :D
    Buziaki,
    SilverMoon z bloga Fantastyczne książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Często odwiedzam kanał Ewy, ponieważ jest pełna pozytywnej energii! Może za wiele się nie maluję, ale ciekawe informacje mogą się kiedyś przydać. Po książkę również mam zamiar sięgnąć:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie ciągnie mnie to jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rzadko się maluję, tylko trochę tuszu na rzęsy i pomadka na usta, i mi to wystarczy. Dlatego książka chyba nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja praktycznie w ogóle się nie maluję. Pewnie dowiedziałabym się wiele ciekawego z tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie sięgam po takie książki. Makijażem się zbytnio nie interesuje. Jedynie tusz do rzęs i czasem szminka. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swego czasu namiętnie oglądałam filmiki kilku vlogerek makijażowych. Sporo się dzięki temu nauczyłam i zdecydowanie wolę taką formę nauki, niż książkę. Jednak dla osób początkujących na pewno taka książka może być przydatna. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej nie interesują mnie książki o makijażu. Mimo to, że oglądam filmy Ewy na yt, to raczej po tą książkę nie sięgnę. Jakoś wolę "zobaczyć" (?) jej porady, niż o nich czytać.
    Pozdrawiam. ~ Julka ☺ ~
    http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/2016/01/recenzja-pod-kloszem-autorstwa-meg.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka robi ostatnio furorę :) fajnie, że zawoera też proste triki, a nie opisy makijaży, które nadają się jedynie na wieczorne wyjście

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nie słyszałam o niej... bo też się nie maluję ;) W związku z tym: odpuszczę sobie tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam na premierze jej ksiązki we Wrocławiu. Ale... książki nie kupiłam, heh. Wystarczy mi jej kanał :P

    OdpowiedzUsuń
  13. ja się wcale nie maluję... :D nie potrzebuję tego - tylko na wesele, czy na Sylwestra :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie umiałabym z książki... Wolałabym filmiki na yt. Jeśli już cokolwiek bo ja i makijaż... Odpychamy się xd

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam się malować - tylko, że u mnie zazwyczaj jest to makijaż sceniczny :D Na co dzień raczej staram się być naturalna. Filmiki Ewy czasem są dla mnie bardzo pomocne, jednak mam wątpliwości, czy książka by mi się przydała.
    Buziaki! ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Czasem się maluję - na specjalne okazje. Zastanawiałam się nawet nad tą książką, ale chyba jednak pozostanę przy jej kanale :). Bo flmiki bardzo fajnie się ogląda.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z kanału Red Lipstick Monster nauczyłam się większości rzeczy, które wiem o makijażu, więc oczywistością było dla mnie sięgnięcie po tę książkę. :) Na spotkanie autorskie nie udało mi się dotrzeć, ale święcie wierzę, że jeszcze kiedyś się na ten autograf załapię. W każdym razie, co do samej książki - naprawdę podoba mi się jej formuła - dużo danych, prosty przekaz, zupełnie jak w filmikach. I świetny jest ten pomysł z kodami QR przenoszącymi nas do konkretnych filmików.

    OdpowiedzUsuń
  18. Polecam bardzo kanal Ewy! Jest ona mega ciepla i madra osoba. Widc ze wklada w swoja prace cale serce i to wlasnie jest jej pasja. Jesli mialabym wibierac moja ulubiona youtuberka polska ☺ po ksiazke jeszcze nie siegnelam.. moze dlatego ze potrafie w miare sie malowac.. wszystkie tez uczylam sie sama, czy to z youtube czy od innych ☺ moze w przyszlosci ja przejrze ☺

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)